Wiele badań i opinii ekspertów stanowi potwierdzenie tego, że w niektórych przypadkach zakażenie COVID-19 zostawia po sobie różne skutki. O zjawisku długiego ogona COVID-19 mówi się, gdy objawy choroby utrzymują się jeszcze po kilku miesiącach od zakażenia. Poprzednie mutacje dawały o sobie znać jeszcze przez długi czas po chorobie. Czy tak samo jest zatem z Omikronem? Jak długo mogą dokuczać nam objawy zakażenia?
Omikron – objawy pojawiają się szybko
Omikron pojawił się niespodziewanie szybko, i jeszcze szybciej rozprzestrzenił się po świecie, co znacznie zwiększyło liczbę zachorowań. Nowy wariant sukcesywnie wypiera swojego poprzednika – Deltę. Jest również znacznie bardziej zakaźny – blisko 70 razy bardziej niż wspomniana Delta.
Objawy nowego wariantu dają o sobie znać znacznie szybciej niż w przypadku „pierwotnej” wersji – początkowo było to pięć/sześć dni, w przypadku Delty cztery, a dla Omikronu jest to ok. trzech dni.
Omikron – szczepionki
Wiadomo już, że w przypadku Omikronu szczepionki sprawują się prawidłowo i chronią przed hospitalizacją oraz zgonem. Niemniej ochrona przed samym zakażeniem jest zmniejszona. Zaobserwowano również częste pojawienie się infekcji przełomowych, czyli pojawiających się po pełnym cyklu szczepienia. Omikron wywołuje znacznie łagodniejsze objawy, które nierzadko przypominają te pojawiające się przy przeziębieniu. Wiele jednak wskazuje na to, że może on być znacznie bardziej niebezpieczny dla osób, które nie są zaszczepione.
Omikron – jak długo się utrzymuje?
Jeszcze jesienią ubiegłego roku w większości przypadków objawy utrzymywały się do 10 dni – zwłaszcza u osób zaszczepionych. Choć w wielu przypadkach obserwuje się znacznie szybsze ustąpienie objawów Omikronu, to niestety nie jest to reguła. Szczególnie w przypadku ciężkiej postaci zakażenia powrót do całkowitego zdrowia może potrwać nawet do sześciu tygodni. Na przebieg choroby ma wpływ wiele czynników – wiek, ogólny stan zdrowia i kwestia szczepienia.
Omikron – długi ogon COVID-19
W przypadku poprzednich wariantów mieliśmy do czynienia ze zjawiskiem długiego ogona COVID-19. Wielu pacjentów skarżyło się na objawy, które utrzymywały się bardzo długo po zakażeniu koronawiusem. Jednym z nich była np. utrata smaku i węchu, które utrzymywały się nawet do czterech miesięcy po chorobie. Długi ogon mógł dotknąć każdego, kto przechodził infekcję – nawet łagodną.
Jak wygląda sytuacja w przypadku Omikronu? Nie sposób odpowiedzieć na to pytanie, ponieważ jest jeszcze za wcześnie. O długim ogonie COVID-19 wywołanym najnowszą mutacją będziemy mogli mówić dopiero za kilka miesięcy. W celu zmniejszenia ryzyka pojawienia się długiego ogona COVID-19, eksperci zalecają to, co powtarza się nam od początku pandemii – odpowiednie maseczki, dystans, higiena rąk oraz szczepienia.
Podsumowanie
Omikron jest znacznie bardziej zaraźliwym wariantem, który rozprzestrzenił się w błyskawicznym tempie. W przypadku tej mutacji objawy pojawiają się znacznie szybciej, niż miało to miejsce „w czasach Delty”. Na mówienie o długim ogonie COVID-19 w przypadku Omikronu jest jeszcze za wcześnie. Kilka najbliższych miesięcy pokaże, jakie skutki może pozostawić po sobie zakażenie nową mutacją.
*Możesz sprawić, że Twoje zdrowie będzie w dobrych rękach. Publiczne usługi medyczne nierzadko testują cierpliwość pacjentów albo kompletnie ich zawodzą. Zdecydowanie lepiej zadbać o kompleksowe usługi medyczne w ramach pakietów medycznych S7Health. Komfort i profesjonalizm sprawiają, że dostaniesz wszystko, czego potrzebujesz.