Nie tak dawno głośnym echem wybrzmiały informacje o konieczności podania trzeciej dawki szczepionki. Wieść ta wywołała spore poruszenie wśród opinii publicznej. Wielu ekspertów przemawia za tym, że nie poprzestaniemy tylko na trzech dawkach, bowiem coraz częściej mówi się wdrożeniu czwartej. Czy jest to działanie konieczne? Kiedy możemy się spodziewać kolejnych dawek przypominających?
Czy trzecia dawka nie wystarczy?
Od września tego roku rozpoczęto podawanie trzeciej dawki szczepionki przeciw Covid-19. Zalecana jest głównie osobom z osłabionym układem odpornościowym i tym powyżej 50 roku życia oraz pracownikom systemu ochrony zdrowia. Od listopada na trzecią dawkę mogą zapisać się wszystkie osoby, które ukończyły 18 rok życia. Otrzymają one dawkę przypominającą, gdy upłynie sześć miesięcy od przyjęcia drugiej dawki. Po co dawki przypominające? W dużym uproszczeniu chodzi o słabnącą odporność – nie wszystkie szczepionki działają dożywotnio. Trzecia dawka przyniosła wysokie wyniki w Izraelu, gdzie władze jako pierwsze zdecydowały się na taki krok. Dlatego też nie wyklucza się wprowadzenia czwartej dawki.
Czwarta dawka – dla kogo?
Wielu specjalistów przypuszcza, że czwartą dawkę powinni przyjąć pacjenci w zaawansowanym wieku oraz ci z przewlekłymi chorobami. Do tego grona zaliczają się również osoby chore na raka krwi (lub inne nowotwory), biorcy narządów i komórek macierzystych, osoby zakażone wirusem HIV. Podanie trzeciej dawki tej grupie pacjentów wzmocniło ich odporność, dlatego też po upływie odpowiedniego czasu, może być konieczne podjęcie następnych kroków.
Czwarta dawka – kiedy przyjdzie na nią czas?
Podanie czwartej dawki zależy od skuteczności jej poprzedniczki – trzeciej dawki, dopiero wtedy będzie można podjąć jakiekolwiek działanie. Choć nie ma oficjalnych badań, które informują o długości ochronnego działania trzeciej dawki, to ostatnio w mediach głośno było o wycieku kilku izraelskich wyników. Mówi się o wycieku badań przeprowadzonych przez izraelski szpital, według których trzecia dawka Pfizera uodparnia na ok. 10 miesięcy. Podanie czwartej dawki zależy od skuteczności jej poprzedniczki – trzeciej dawki, dopiero wtedy będzie można podjąć jakiekolwiek działanie. Choć nie ma oficjalnych badań, które informują o długości ochronnego działania trzeciej dawki, to ostatnio w mediach głośno było o wycieku kilku izraelskich wyników. Mówi się o wycieku badań przeprowadzonych przez izraelski szpital, według których trzecia dawka Pfizera uodparnia na ok. 10 miesięcy.
Warto nadmienić, że na ten moment amerykańska agencja CDC (ang. Centers for Disease Control and Prevention – Centra Kontroli i Prewencji Chorób) nie wydała żadnej rekomendacji o podawaniu czwartej dawki szczepionki przeciw Covid-19.
Czwarta dawka – będą kolejne?
Izrael, jako pionier wśród szczepień przeciw Covid-19, o czwartej dawce mówi już od dłuższego czasu. Izraelski specjalista prof. Salman Zarka przypuszcza, że nie skończy się tylko na czwartej dawce. Jego zdaniem pojawienie się kolejnych fal, a przede wszystkim mutacji wirusa, zmusi nas do przyjmowania kolejnych dawek.
Podsumowanie
Choć o czwartej dawce powoli robi się głośno, to jeszcze brak jakichkolwiek konkretnych informacji. Jest to jak na razie hipotetyczny wariant działania w walce z wirusem, ponieważ musimy poczekać na oficjalne badania naukowe. Z drugiej strony ekspert Bartosz Fiałek trafnie zauważył, że zbyt częste podawanie szczepionek nie jest dobrym krokiem (mowa nie tylko o tych przeciw Covid-19). Takie postępowanie może „wyczerpać” układ immunologiczny za sprawą zbyt częstej stymulacji. Uzyskamy wówczas efekt odwrotny. Nie pozostaje nam na razie nic innego, jak czekać na wyniki badań.
*Bycie pod stałą opieką lekarza jest niezwykle istotne. Kompleksowa opieka medyczna daje Ci gwarancje usług medycznych najwyższej jakości. Przekonaj się sam i poznaj indywidualne pakiety medyczne S7Health.